Do 2027 Polska dostanie z UE 26,6 mld euro na transformację energetyczną. Będzie największym beneficjentem tych środków. Dlatego do  momentu wprowadzenia ETS 2 jest jeszcze czas i są środki na termomodernizację budynków mieszkalnych. Trzeba tylko wielką falę renowacji zacząć już teraz.

15 października odbyła się kolejna edycja konferencji Innowacyjna Gmina podczas, której ponad 100 przedstawicieli samorządów z całej Polski dyskutowało na temat czekających nas wyzwań związanych z wdrażaniem dyrektywy EPBD (Energy Performance of  Buildings Directive) potocznie nazywanej dyrektywą budynkową. Ograniczenie emisji budynków, które ciągle są odpowiedzialne za prawie
40 % ogólnej emisji gazów cieplarnianych to duże wyzwanie dla samorządów, mieszkańców i władz poszczególnych krajów UE.

Spotkanie odbyło się już po raz kolejny w siedzibie Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Konferencję oficjalnie otworzyła Dyrektor Przedstawicielstwa KE w Polsce Pani Katarzyna Smyk.

W połowie marca 2024 r Parlament Europejski przyjął plany, które mają na celu zmniejszenie zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych w sektorze budownictwa i transporcie.

W myśl postanowień krajów członkowskich właśnie samorządy mają jako pierwsze  wprowadzać ostanowienia EPBD. Od roku 2028 wszystkie nowe inwestycje publiczne muszą być zeroemisyjne. I na to samorządy muszą się przygotować już dzisiaj. Inna kwestia to programy wsparcia dla mieszkańców, które od przyszłego roku nie będą już obejmować kotłów nie tylko na węgiel ale również na gaz i olej. W myśl dyrektywy w perspektywie dostępne będą trzy główne sposoby ogrzewania: spalanie biomasy, pozyskiwanie ciepła ze słońca i ogrzewanie elektryczne. Czeka nas wielka fala renowacji.

Wprowadzeniem do dyskusji był wykład profesora Szymona Firląga z Politechniki Warszawskiej, który pokazał stan substancji mieszkaniowej w Polsce. Skala wyzwań jest ogromna. Ponad 14 mln Polaków mieszka w domach. Tylko część budynków udało się w ostatnich latach przestawić na nowe systemy ogrzewania. Choć zaprezentowane przez Profesora Firląga przykłady pokazały, że nawet budynki z wielkiej płyty można zrewitalizować.

Najwięcej emocji nie tylko wśród przedstawicieli samorządów ale mieszkańców miast poszczególnych krajów członkowskich wzbudziły opłaty misyjne ETS 2. Przez polskie media przetoczyła się w ciągu ostatnich miesięcy fala błędnych informacji o podatku, które będą musieli  płacić wszyscy opalający swoje domy węglem, gazem czy olejem.

Co to jest ETS? Unijny system handlu uprawnieniami do emisji CO2 (z ang. Emission Trading System, EU-ETS) funkcjonuje w Unii Europejskiej już od 2005 roku. System ETS opiera się na zasadzie „kto emituje, ten płaci” i jego celem jest uwzględnienie kosztu emisji CO2 w produkcji energii czy innych produktów przemysłowych. Miał  skłonić przedsiębiorstwa do szukania mniej emisyjnych i bardziej ekologicznych alternatyw, których koszt – również przez brak obowiązku kupowania uprawnień do emisji CO2 – byłby mniejszy. Każde przedsiębiorstwo działające w branży objętej systemem i emitujące dwutlenek węgla musi kupić uprawnienie na każdą jego wyemitowaną tonę.

Co mają jednak wspólnego firmy emitujące CO2 i mieszkaniami  ogrzewanymi  paliwami kopalnymi – w przypadku Polski głównie gazem, węglem lub olejem opałowym? O tym mówiła  swoim wystąpieniu Pani Julia Ziemann spacjalistka ds uprawnień w KE.

Otóż  dotychczas system ETS, tzw. ETS 1, obejmował wyłącznie przedsiębiorstwa wytwarzające energię elektryczną, produkujące i przetwarzające metale, przemysł mineralny i przemysł papierniczy. Na każdą tonę CO2 wyemitowaną w produkcji tych dóbr firma musi kupić unijne uprawnienie. Państwa członkowskie UE poszły jednak dalej i  zobowiązały się jednak do dalszego ograniczania emisji gazów cieplarnianych, o 55 proc. do 2030 roku, w związku z czym podjęto decyzję o rozszerzeniu systemu ETS na kolejne branże i gałęzie przemysłu. Dlatego w 2021 roku zapowiedziano powstanie tzw. systemu ETS 2. Po dwuletnich negocjacjach ustalono, że obejmie on transport drogowy, żeglugę i budownictwo, w tym właśnie ogrzewanie domów i mieszkań paliwami kopalnymi.

W prasie pojawiły się spekulacje ,że po wejściu w życie systemu będziemy płacić podatek emisyjny zwany ETS 2.

 Julia Ziemann tłumaczyła, że  opłaty  nie będą nakładane bezpośrednio na właścicieli domów ogrzewanych gazem, węglem lub olejem opałowym. Uprawnienia do emisji będą musiały kupować firmy dostarczające paliwa do odbiorców. Owszem można się  spodziewać, że będą przerzucać ten koszt na konsumentów i doliczać cenę zakupionych uprawnień do rachunków za ogrzewanie ,dlatego zostaje uruchomiony cały program wsparcia Społeczny Fundusz Klimatyczny. Poza tym Komisja Europejska przygotowała tzw. łagodny start. W unijnej dyrektywie datę ustalono na 1 stycznia 2027 roku, ale zastrzeżono, że jeśli w 2026 roku ceny gazu przekroczą określony pułap, wdrożenie zostanie przesunięte na 2028 rok. Ponadto w pierwszym roku na rynek zostanie przekazane 30 proc. więcej uprawnień do emisji, co ma wpłynąć na ich niższą cenę.

Warto również pamiętać, o czy mówił w swoim wystąpieniu Jarosław Orliński Dyrektor Departamentu Infrastruktury i Programów Infrastrukturalnych, MFiPR  że środki, które przedsiębiorstwa przeznaczą na zakup uprawnień do emisji CO2 w ramach ETS 2, podobnie jak w poprzednim systemie ETS 1, będą trafiać do polskiego budżetu. Według dyrektywy należy wykorzystywać je na działania klimatyczne, czyli np. na dofinansowania do mniej emisyjnego ogrzewania domów lub jako środki społeczne. Te drugie dotyczą przede wszystkim Społecznego Funduszu Klimatycznego, który został stworzony razem z ETS 2. W założeniu pieniądze za uprawnienia do emisji mają trafiać do funduszu, z którego państwa członkowskie będą dofinansowywać np. inwestycje w renowacje energetyczną budynków czy wymianę systemów ogrzewania dla najbardziej narażonych grup, „takich jak gospodarstwa domowe dotknięte ubóstwem energetycznym”.

Jak wyliczył Polski Instytut Ekonomiczny, w latach 2021-2027 Polska dostanie z UE 26,6 mld euro na transformację energetyczną. Będzie największym beneficjentem tych środków. Dlatego właśnie eksperci mówią, że do momentu wprowadzenia ETS 2 jest jeszcze czas i są środki na termomodernizację budynków mieszkalnych, dzięki której można będzie uniknąć wyższych opłat za ogrzewanie. Bo o ile wiadomo już, że po 2027 lub 2028 roku te opłaty w przypadku gazu, węgla czy oleju opałowego wzrosną, to nie wiadomo jeszcze, o ile.

Nie ulega wątpliwości, że czeka nas „Fala renowacji” która ma doprowadzić do znaczącej poprawy standardu energetycznego budynków.

 Nie da się tego osiągnąć bez transformacji energetycznej o czym mówiliśmy w drugiej części konferencji .Pan Leszek Drogosz z-ca biura Infrastruktury w UM st. Warszawy pokazał jakie wielka Warszawa ma plany poprawienia bilansu zielonej energii. Prezes Veolia Północ Pan Janusz Panasiuk mówi o konkretnych rozwiązaniach w ciepłownictwie zaś Pani Maja Czarzasty-Zybert z firmy Ze Pak zaprezentowała transformacje energetyczną w Wielkopolski Wschodnie, która odważnie zamienia węgiel brunatny na biomasę. Ogromne wyzwania dotyczące przejścia na OZE w miastach to rozbudowa i zarządzanie infrastrukturą, co pokazał na przykładzie Warszawy Łukasz Sosnowski z Grupy EON.

W dyskusji, którą poprowadziła Pani Angelika Szufel z kancelarii CMS wszyscy eksperci podkreślali rolę magazynów energii i finansowania transformacji energetycznej przy pomocy środków unijnych, krajowych i pochodzących z sektora bankowego.

Podsumowując konferencję  można powiedzieć, że po latach dyskusji na temat transformacji energetycznej, zwiększenia udziału OZE i neutralności klimatycznej zaczęliśmy działać.

Wyraźnie to pokazują liczby. Wiemy już, że zmiany klimatyczne dosięgną nas wszystkich w taki czy inny sposób, dlatego musimy przyspieszyć. Możliwości technologiczne i finansowanie jest dostępne.

W czasach dezinformacji i fake newsów ogromną  rolę może odegrać edukacja. Nie mam tu na myśli  tylko konferencji, choć te są na pewno ważne ale nasze codzienne rozmowy z sąsiadami, dziećmi, partnerami biznesowymi.

Dzielmy się swoją wiedzą, przekonujmy o koniczności walki o czyste powietrze, podsuwajmy pomysły, pomagajmy wypełniać wnioski. W taki sposób też możemy chronić klimat.

Bardzo wszystkim dziękuję za udział w konferencji i zapraszam w przyszłym roku na nasze wydarzenia.

Elżbieta Wrzecionkowska

Zdjęcia:

Prezentacje: